Zaburzenia współistniejące

Fobii społecznej bardzo często towarzyszą inne schorzenia o tle nerwicowym. Polscy psychiatrzy szacują ten odsetek na 65%. Zespół The National Comorbidity Survey (NCS) badając w latach 90. amerykańskie społeczeństwo stwierdził u 80% chorych na fobię społeczną współwystępujące inne zaburzenia psychiczne. Badania prowadzone w Stanach Zjednoczonych wskazują na następujące zależności współwystępowania:
  • Najczęściej pojawiającym się schorzeniem współistniejącym jest agorafobia – lęk przed przebywaniem na otwartej przestrzeni. Występuje on u 45% cierpiących na fobię społeczną.
  • Ponieważ spożywanie alkoholu doraźnie zmniejsza odczucie lęku, chorzy na socjofobię są szczególnie narażeni na uzależnienie. 20% osób cierpiących na socjofobię popada w alkoholizm. Badania wskazują na podwyższone ryzyko samobójstwa u mężczyzn alkoholików, cierpiących jednocześnie na socjofobię. Również środki psychoaktywne mogą dawać chorym chwilowe poczucie odprężenia, ich nadużywanie zaobserwowano u 13 procent badanych.
  • Depresja występuje u 20% osób z socjofobią, przy czym kobiety są dużo bardziej niż mężczyźni na nią podatne. Depresja pojawia się (według badań NCS) średnio po 12 latach od zaobserwowania pierwszych objawów fobii. Rzadko depresja jest przyczyną fobii.
  • Dystymia występuje u 15% osób z socjofobią.
  • 12% chorych cierpi na zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne.
  • 7% doświadcza nagłych napadów paniki.
Inne badania wskazują także na częstsze niż w przypadku ludzi zdrowych występowanie zaburzenia afektywnego dwubiegunowego, dysmorfofobii, zaburzeń odżywiania (jadłowstrętu, bulimii), zespołu lęku uogólnionego. Nierzadko osoby dotknięte fobią społeczną wykazują skłonność do prokrastynacji. Z fobią społeczną powiązane jest też występowanie osobowości unikającej, a przez niektórych naukowców osobowość ta traktowana jest jako jedna z form nerwicy społecznej.

Najczęstszym powikłaniem fobii społecznej jest depresja, spowodowana najprawdopodobniej unikaniem sytuacji towarzyskich. Jednak możliwe jest również równoległe występowanie obu schorzeń, jako chorób współistniejących.
Czasem fobikowi wydaje się, że ma zwykłą depresję, a faktycznie chorobą podstawową jest fobia społeczna, która to z kolei wywołuje łagodną depresję.
Taka depresja może mieć różne nasilenie, od łagodnej do poważniejszej. W łagodniejszych stanach depresyjnych może wystąpić jedynie utrata zainteresowań i apetytu, niekiedy poirytowanie czy inne objawy melancholii. W cięższych stanach mogą natomiast występować myśli, a nawet próby samobójcze. Objawy tego typu, utrzymujące się nadzwyczajnie długo (kilka lat lub dłużej, z ewentualnymi okresami remisji krótszymi niż 2 miesiące) mogą sugerować dystymię.
U niektórych chorych współwystępują także objawy zespołu natręctw - obsesje i/lub kompulsje, przy czym nie jest to powikłanie sensu stricto.
Fobicy społeczni często skarżą się też na niemożność pełnego zrelaksowania się, nawet we względnie komfortowych warunkach. Nie wiadomo, czy ma to bezpośredni związek z lękiem uogólnionym. Ewentualne skutki tego mogą być takie, jak każdego przewlekłego stresu; ujemny wpływ tego ciągłego napięcia zależy od indywidualnej podatności danej osoby na stres.



Nieleczona fobia społeczna może mieć skutki uboczne, nie zamykajcie się w czterech ścianach ze swoimi problemami :)

Komentarze

Prześlij komentarz