Pokonywanie Lęku Społecznego: Krok po Kroku - sesja 18

PROWADŹ ze sobą CO DZIEŃ 
RACJONALNE ROZMOWY


Gdy jesteś sam, usiądź i rozmawiaj ze sobą racjonalnie.

Użyj wolnego mówienia by się uspokoić i trzymać emocje z dala, tak aby racjonalne myśli (rzeczy, które wiemy, że są prawdziwe) dominowały.

Nie pozwolimy negatywnym emocjom, takim jak lęk, aby nas kontrolowały. Będziemy racjonalni -- będziemy skupieni na prawdzie.

Przypomnij i pogratuluj sobie wszystkich rzeczy, które robisz by poczuć się lepiej. To jest racjonalna rozmowa; to jest po prostu fakt. Im bardziej zwalniasz i stajesz się racjonalny, tym bardziej klarowne staje się dla ciebie wszystko.

Ponieważ uczucia są tak potężne i silne, musimy pamiętać, aby rozmawiać ze sobą RACJONALNIE każdego dnia.

Znajdź miejsce i czas, zwolnij i rozmawiaj ze sobą racjonalnie o tym, co dzieje się w Twoim życiu.

Będąc w trybie wolnego mówienia, w swojej strefie pokoju, będziesz w stanie zachować spokój i racjonalne myślenie.

Przypomnij sobie i umocnij prawdę... ciągle wystawiaj swój umysł na te racjonalne (prawdziwe) idee - to uczyni je silniejszymi i bardziej trwałymi.

Uczynienie tego codziennym zwyczajem jest bardzo dobrym pomysłem.

Używaj "Postaw" wraz z racjonalną rozmowę. To irracjonalnym, negatywnym uczuciom utrze nosa.

- Co z tego? Kogo to obchodzi?
- Nie muszę brać życia tak poważnie.
- Rozchmurz się.
- Dobry Boże! Przeżyłem to wcześniej i teraz też przeżyję.
- Nie trzeba przesadzać.

Gdy jesteś racjonalny, przypomnij sobie, że możesz być szczęśliwy wbrew jakiejkolwiek zewnętrznej okoliczności.

Twój pokój, równowaga i szczęście nie są uzależnione od oczekiwania na coś dobrego.

Nie możemy ciągle czekać na "coś lepszego", zanim pozwolimy sobie na bycie szczęśliwym. Racjonalnie, musimy zdecydować się być szczęśliwi teraz. Jeśli ciągle czekamy na zmianę zewnętrznych okoliczności, zawsze będziemy tylko czekać.

Przejmij inicjatywę. "Graj", jeśli musisz.

Rób aktywnie coś, co przesunie cię w kierunku, w którym chcesz iść.

Pamiętaj, że masz kontrolę i pokieruj swoim życiem.

Jesteś fajny właśnie taki jaki jesteś. Nie potrzebujesz aprobaty innych ludzi dla siebie lub tego, co robisz.

W życiu jest niewiele rzeczy wartych zmartwień. To czym się martwimy rzadko jest prawdziwe, a zmartwienia jedynie nas unieszczęśliwiają.

Zamartwianie się nigdy niczego nie rozwiązuje.

Zracjonalizujmy te obszary naszego życia i nabierzmy nawyku mówienia sobie prawdy.

Rozchmurz się i pozwól mu odejść. Uwolnij zmartwienie, napięcie, strach i zwątpienie. Wszystko będzie w porządku.

Przyjmij i zaakceptuj pokój, który masz, wiedząc, że gdy to zrobisz twój pokój będzie się tylko umacniał.

MOŻESZ być szczęśliwy w chwili obecnej bez względu na to, do jakich przekonań mogły doprowadzić cie w przeszłości stare ANTSowe myśli i uczucia.

Zwolnij, mów do siebie powoli i spójrz na rzeczy racjonalnie.

Wybierz szczęście -- podejmij decyzję, że jesteś szczęśliwy -- a stanie się...






STAN UMYSŁU


Jeśli uważasz, że jesteś pokonany...  to JESTEŚ!
Jeśli uważasz, że nie możesz czegoś zrobić, to NIE MOŻESZ!
Jeśli uważasz, że przegrasz... to JUŻ PRZEGRAŁEŚ!
Jeśli chcesz wygrać, ale uważasz, że nie potrafisz, to TEGO NIE DOKONASZ!

Wszystko zaczyna się w głowie. W co masz zamiar uwierzyć?

Sukces zaczyna się w głowie.
Twój umysł wierzy we wszystko, co wielokrotnie widzi i słyszy.
Wszystko zaczyna się w głowie. W co masz zamiar uwierzyć?
I komu zamierzasz uwierzyć?.
Tym STARYM negatywnym, lękowym myślom, które pragną zrujnować ci życie?
Czy może decydujesz się zwolnić i być bardziej racjonalnym i realistycznym?

Wszystko zaczyna się w głowie. Komu masz zamiar uwierzyć?

Jeśli uważasz, że jesteś zdeklasowany... to JESTEŚ!
Jeśli uważasz, że ci się nie uda... NIE UDA SIĘ!

Twój umysł wierzy we wszystko, co wielokrotnie widzi i słyszy.

By się wzbić musisz myśleć jasno,
musisz być pewny siebie,
zanim zdobędziesz jakąś nagrodę.
W co zamierzasz uwierzyć?

Życiowe bitwy nie zawsze
wygrywają silniejsi,
ale ci, którzy WIERZĄ w siebie -
prędzej czy później wygrywają."

W co TY zamierzasz uwierzyć?

Jeśli uważasz, że potrafisz to zrobić... ZROBISZ TO!
Jeśli uważasz, że możesz to zrobić... MOŻESZ!
Jeśli myślisz bardziej racjonalnie i odmieniasz swoje myśli,
Nie ma nigdzie, nikogo, kto mógłby cię osłabić.

To OGROMNA różnica, w co decydujesz się wierzyć!

Twój mózg słyszy i wierzy we wszystko, co mówisz.






Teraz, Gdy Już Wiesz:
Nastawienie Jest Wszystkim


Michał jest irytującym typem radosnego kolesia. Zawsze ma dobry humor i zawsze ma coś pozytywnego do powiedzenia. Gdy ktoś spytał go jak się czuje, odpowiadał, "Wspaniale, lepiej być nie może! "

Był naturalnym motywatorem. Jeśli któryś pracownik miał zły dzień, Michał radził mu, jak dostrzec pozytywną stronę sytuacji.

Obserwując jego podejście do życia bardzo się zaciekawiłem, więc pewnego dnia podszedłem do Michała i spytałem go, "Nie rozumiem! Nie możesz być przez cały czas pozytywnie nastawiony. Jak ty to robisz?"

Michał odpowiedział, "Każdego ranka, gdy się budzę mówię sobie, Michu, masz dzisiaj dwie możliwości. Możesz wybrać dobry albo zły nastrój. Ja decyduję się być w dobrym nastroju. Za każdym razem, gdy dzieje się coś złego, mogę czuć się ofiarą albo mogę się z tego czegoś nauczyć. Wybieram tę drugą możliwość."

Za każdym razem, gdy ktoś podchodzi do mnie by się na coś poskarżyć, mogę zaakceptować te narzekania, albo mogę wskazać pozytywną stronę życia. Ja wybieram pozytywną stronę życia."

"Tak, jasne, to nie takie proste," zaprotestowałem.

"Owszem jest", powiedział Michał. (Przypis Specjalny: Michał oczywiście nigdy nie miał zaburzenia lękowego.)

Michał kontynuował.

"Życie polega na wyborach. Jeśli nie liczyć błahostek, każda sytuacja jest wyborem. Ty sam wybierasz jak zareagujesz na daną sytuację. Ty decydujesz, jaki wpływ będą mieć inni ludzie na twój nastrój. Ty decydujesz czy masz dobry, czy zły humor. Podsumowując: To twój wybór, jak przeżywasz życie."

Przemyślałem to, co powiedział Michał.

Wkrótce potem odszedłem z pracy i straciłem kontakt z Michałem, ale często myślałem o nim, dokonując życiowych wyborów, zamiast tylko na nie reagować.

Kilka lat później dowiedziałem się, że Michał miał poważny wypadek, spadł z wieży komunikacyjnej, z wysokości 18 metrów. Po trwającej kilkanaście godzin operacji, w trakcie której umieszczono w jego plecach metalowe pręty i tygodniach intensywnej opieki, Michał został w końcu zwolniony ze szpitala.

Spotkałem się z nim sześć miesięcy po wypadku. Kiedy zapytałem go, jak się czuje odpowiedział: "Wspaniale, lepiej być nie może. Chcesz zobaczyć moje blizny?"

Odmówiłem oglądania jego ran, ale zapytałem, co przemknęło mu przez myśl w chwili wypadku.

"Pierwsze, o czym pomyślałem to zdrowie mojej wkrótce mającej się narodzić córki", odpowiedział Michał. "Później, gdy już leżałem na ziemi, przypomniałem sobie, że mam dwie możliwości: mogę wybrać życie lub -- mogę wybrać śmierć. Wybrałem życie."

"Nie byłeś przerażony? Nie stracić przytomności?" spytałem.

Michał kontynuował: "... sanitariusze byli wspaniali. Cały czas mówili, że będzie dobrze. Ale kiedy zawieźli mnie do szpitala i zobaczyłem miny lekarzy i pielęgniarek, naprawdę się przeraziłem. Z ich oczu wyczytałem 'ten facet już nie żyje.' Wiedziałem, że muszę podjąć działanie."

"Co zrobiłeś?" zapytałem.

"No cóż, była tam postawna, krzepka pielęgniarka wykrzykująca do mnie pytania," powiedział Michał. "Zapytała, czy jestem na coś uczulony. Odpowiedziałem, że Tak".

Lekarze i pielęgniarki przestali pracować, czekając na moją odpowiedź. Wzięłam głęboki oddech i krzyknąłem: 'Grawitacja' ".

Ponad ich śmiechem, powiedziałem: ' Wybieram życie. Operujcie mnie jak żywego, nie martwego' ".

Michał przeżył dzięki umiejętnościom lekarzy, ale również dzięki swojej niesamowitej postawie. Nauczyłem się od niego, że każdego dnia mamy wybór żyć w pełni.

Nastawienie, ostatecznie, jest wszystkim. Masz teraz w życiu dwie możliwości: możesz być szczęśliwy w chwili obecnej, a tym samym mieć kontrolę nad swoim życiem, albo możesz być pokonany przez okoliczności życiowe - być wieczną ofiarę wszystkiego, co cię spotyka.

Ten wybór należy do Ciebie.





JESTEM RZEŹBIARZEM


Obudziłem się dziś wcześnie, podekscytowany wszystkim, co mam szansę zrobić, nim zegar wybije północ.

Mam dziś do wypełnienia obowiązki, których nikt inny nie może wypełnić za mnie. Nikt inny nie może przejąć mojej pozycji w świecie i robić tego, co ja muszę.

Moje zadanie polega na wyborze jaki dziś będę miał dzień.

Dziś mogę narzekać, bo pada deszcz, albo mogę być wdzięczny, że trawa jest podlewana za darmo.

Dziś mogę czuć smutek, że nie mam więcej pieniędzy, albo mogę być zadowolony, że moje finanse zachęcają mnie do mądrego planowania zakupów -- i nie pozwalają mi na marnotrawstwo.

Dziś mogę narzekać na swoje zdrowie, albo mogę cieszyć się, że żyję.

Dziś mogę ubolewać nad wszystkim, czego moi rodzice nie dali mi, kiedy dorastałem, albo mogę czuć wdzięczność, że pozwolili mi się urodzić.

Dziś mogę płakać bo róże mają kolce, albo mogę świętować, że kolce mają róże.

Dziś mogę opłakiwać brak przyjaciół, albo mogę wyruszyć na poszukiwanie (nawet jeśli na początku będzie szło opornie) nowych relacji.

Dziś mogę jęczeć, bo muszę iść do pracy, albo mogę skakać z radości ponieważ mam pracę do wykonania.

Dziś mogę narzekać, bo muszę iść do szkoły, lub z przejęciem otworzyć umysł i wypełnić go bogato nową wiedzą.

Dziś mogę szemrać ponuro, bo mam dużo prac domowych, albo mogę czuć się zaszczycony, ponieważ mam dach nad głową.

Dziś rozciąga się przede mną, oczekując na ukształtowanie. I oto jestem rzeźbiarzem, który ma je kształtować.

To, jaki będzie dzisiejszy dzień, zależy tylko ode mnie. Ja decyduje jaki będę miał dzień!

Więc, MIŁEGO DNIA... chyba, że masz inne plany.





 Podsumowanie:

W oryginale terapia składa się z 20 sesji, dzisiejszy materiał należy do 20. Na taśmie 18 i 19  są umieszczone materiały do odsłuchiwania uzupełniające wcześniejsze sesje.  

Tak więc, jest to ostatnia sesja właściwej terapii. Jednak dla nas to jeszcze nie koniec, gdyż na zakończenie jest kilka dodatkowych, uzupełniających terapię rozdziałów. Rozdziały te umieszczę w dwóch kolejnych sesjach.

Komentarze