Brak zrozumienia
Czujecie się nierozumiani przez bliskich? Ja często się tak czułam. Nikt nie był w stanie zrozumieć, co przeżywam. Ciągle tylko wymagania i obowiązki. "Musisz się uczyć, musisz chodzić do szkoły, musisz pracować." Wiem, że muszę, ale dlaczego nikt nie zapyta w jaki sposób mam tego dokonać. Takie myśli pogłębiały uczucie pustki i samotności. Aż któregoś dnia nieoczekiwanie coś ważnego zrozumiałam. JA TEŻ nie rozumiem co czują inni. Jestem skupiona na swoich problemach. Jestem w stanie zrozumieć co czuje druga osoba mająca lęk. A co czuje ktoś kto ma łuszczycę albo jeździ na dializy. Może niektórzy z nas są bardziej empatyczni na cierpienie innych. Może ja mniej. Wydaje mi się, że żeby naprawdę komuś współczuć trzeba by przeżyć to co on. Darujmy innym, że nie rozumieją przecież oni nie wiedzą jak to jest.