Mam obsesję

Zaczęłam mieć obsesję na punkcie mojej kierowniczki, ilekroć ją tylko widzę wydaje mi się, że idzie właśnie do mnie by powiedzieć mi o swoich zastrzeżeniach na temat mojej pracy (delikatnie mówiąc), rzeczowo? Chce mnie po prostu ochrzanić. Jej sposób bycia budzi we mnie dystans i niepokój. A jednak te 8 godzin każdego dnia trzeba jakoś wytrzymać. Spróbuję ją jakoś odczarować. Wyobrażę ją sobie jak śpiewa pod prysznicem :). 

Komentarze